Magia i tradycja na świątecznym stole

Przed nami ostatnie tygodnie roku – zimowy czas odpoczynku i świętowania w gronie rodziny i przyjaciół. Chociaż zachodnia kultura konsumencka każe nam w tym czasie szaleć bez opamiętania w centrach handlowych i zmieniać nasze domostwa w migocące plastikowe pałace, pamiętajmy, że wiele z tradycji Świąt Bożego Narodzenia ma swoje korzenie jeszcze w czasach słowiańskich, kiedy nasi przodkowie obchodzili Szczodre Gody. Chrystianizacja przesunęła porę świętowania o kilka dni, ale na słowiańskich ziemiach zwyczaje związane z tą porą roku pozostały. Jeszcze w ubiegłym wieku czas świąteczny rozpoczynał się wraz z nadejściem astronomicznej zimy, czyli zimowym przesileniem, i trwał aż do święta Trzech Króli, czyli 6 stycznia. Tradycja nakazywała gospodarzom odpoczynek po całorocznym trudzie pracy i skupienie na życiu rodzinnym. Odwiedzano dalszych krewnych, sąsiadów, a świąteczny poczęstunek czekał na każdym stole.
Sam adwent – miesiąc grudzień – był czasem wyciszenia, oczekiwania. Do tradycji należało przygotowanie wieńców adwentowych, własnoręczne tworzenie ozdób na choinkę. Dziś mamy ogromny wybór gotowych ozdób i dekoracji, to prawda – jednak my zachęcamy do wspólnego z rodziną albo przyjaciółmi przygotowania ozdób. Wystarczy kilka pięknych gałęzi świerku lub sosny, żywotnik z naszego ogrodu, czerwone koraliki na gałązkach berberysu, żeby stworzyć piękny wianek czy stroik. Do dyspozycji Natura daje nam orzechy, rumiane jabłuszka, szyszki. Idealnym nawiązaniem do tradycji będą ciasteczka korzenne w świątecznych kształtach, samodzielnie ozdobione lukrem i zawieszone na choince lub wianku. My co roku pieczemy je dla Was, oferujemy je gotowe do zdobienia, również w pakietach z pisakami lukrowymi.

Ciasteczka korzenne do zdobienia
Wypieki na Boże Narodzenie

Wracając do świątecznych zwyczajów naszych pradziadków – ostatnie dni przed Gwiazdką przeznaczano na porządki i przyrządzanie świątecznych tradycyjnych smakołyków. I dzisiaj nie wyobrażamy sobie wigilijnej wieczerzy bez czerwonego barszczyku, pierogów, makowca i pierników.
Dziś większość z nas przed świętami przeżywa najgorętszy czas w pracy. Łatwiej zamówić gotowe dania i mieć chwilę na ubranie choinki z dziećmi. Mimo to chcielibyśmy, aby na naszych stołach wigilijnych królowały smaczne po domowemu potrawy.

Mini paszteciki Wyśmienite z kapustą i grzybami
Barszczyk czerwony na domowym zakwasie

Od lat staramy się dostarczać Wam świąteczne wypieki w postaci najbardziej zbliżonej do tradycyjnej, z naturalnych składników. Jesteśmy głęboko wdzięczni za zaufanie, jakim darzą nas stali klienci i pragniemy podzielić się efektami naszego niemal 30-letniego doświadczenia z nowymi pokoleniami. Niech nasze dzieci wiedzą, jak smakuje sernik z naturalnego twarogu, ciasto francuskie na maśle czy tort z prawdziwą śmietaną. Bez sztucznych barwników i ulepszaczy. Tak jak robiła je nasza prababcia Agatka i wszystkie babcie, których wspomnienie powinno zagościć przy świątecznym stole. Zapraszamy serdecznie do składania zamówień na ciasta, torty, pierogi i paszteciki. Na końcu artykułu znajdziecie odnośniki do wszystkich naszych firmowych punktów, gdzie można również zamówić i odebrać zamówione smakołyki.

Pierogi i paszteciki wg domowych receptur
Torty świąteczne z naturalnych składników

Tymczasem chcemy Wam przybliżyć historię kilku świątecznych specjałów, wierząc, że znajdziecie w naszych wyrobach smak słowiańskiej tradycji – nie piszemy „polskiej”, bo z własnego rodzinnego doświadczenia wiemy, że w wielu środowiskach tradycje kulinarne mieszały się wraz z miejscem pochodzenia domowników. Na wielu świątecznych stołach obok siebie stoją potrawy z Wielkopolski, Pomorza, Litwy, Ukrainy, a nawet spoza regionów Europy środkowowschodniej.

Makowiec jest typowym daniem wigilijnym  w kuchni polskiej. W niektórych regionach znany jako makownik albo strucla makowa – najczęściej pieczony był we wschodniej części Polski, na dawnych Kresach. Stąd jego popularność wzrosła po II wojnie światowej, gdy ludność ze wschodnich terenów osiedlała się w zachodniej części Polski, na Pomorzu i na Mazurach. W większości mniej zamożnych domów makowiec pieczony był tylko na wyjątkowe okazje, takie jak Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc czy uroczystości rodzinne. Pamiętajmy, że dawniej bakalie i przyprawy były asortymentem kosztownym, bo sprowadzanym przez kupców. W domach korzystano głównie z własnego miodu, maku i orzechów. Według wierzeń naszych słowiańskich przodków mak spożywany w wigilię Bożego Narodzenia był symbolem urodzaju i płodności, zapewniał szczęście i chronił przed działaniem złych sił. Mak w potrawach wigilijnych, obok miodu i grzybów, był też łącznikiem ze światem duchowym i zapewniał dobry sen – nasi pradziadkowie znali uspokajające, nasenne i uśmierzające działanie maku.

Makowiec zawijany
Makowiec bakaliowy
Piernik należy do najstarszych wyrobów cukierniczych. Początkowo nazywano go miodownikiem, był znany już w starożytnym Rzymie. Do jego przygotowywania wykorzystywano wówczas miód i mąkę, czasami dodawano jeszcze pieprzu. W Europie pojawił się w średniowieczu, ponoć dzięki wyprawom krzyżowym i dostępności orientalnych przypraw. Jak w wielu pierwotnych recepturach, zdarzały się pomyłki, wyniku których powstawały zaskakujące w smaku i konsystencji nowe formy wypieków. Podobno i w przypadku piernika tak było – przyprawy korzenne trafiły do miodownika przez pomyłkę. Polskie słowo „piernik” pochodzi od wyrazu „pierny”, co znaczyło „pieprzny, mocno doprawiony”. Na ziemiach dzisiejszej Polski piernik pojawił się w średniowieczu, wraz z napływem niemieckich osadników, którzy oczarowali sąsiadów swoimi „lebkuchen”. Początkowo mogli pozwolić sobie na niego tylko zamożni, ponieważ był to kosztowy specjał, wymagający użycia sprowadzanych orientalnych przypraw -pieprzu, gałki muszkatołowej, cynamonu, goździków, imbiru, anyżu i kardamonu. Wiele z tych przypraw ułatwiało trawienie, stąd piernik dawniej traktowany był jak medykament i można go było nabyć… w aptekach! Pierwsze wzmianki o pierniku na ziemiach polskich pochodzą z XV wieku, zaś najstarszy polski przepis pochodzi z 1725 roku, a zamieszczono go w książce medycznej.
Mamy dla Was ciekawostkę lokalną, drodzy krajanie z Pomorza – to wcale nie Toruń był pierwszym polskim miastem słynącym z pierników, ale Gdańsk!
piernik z dynią Cukiernia Jacek Placek to synonim smaku domowych ciast z naturalnych produktów.
Piernik z dynią
piernik 3 Cukiernia Jacek Placek to synonim smaku domowych ciast z naturalnych produktów.
Piernik z dżemem i polewą czekoladową

W dawnych czasach pierniki stanowiły symbol luksusu i dobrobytu. Popularne było wykonywanie figur i płaskorzeźb z ciasta piernikowego. Z uwagi na piękne formy i zdobienia pierniki stały się tradycyjnym podarkiem na wiele świątecznych okazji. My również hołdujemy tej tradycji i choć formę zdobienia ograniczamy do czekoladowej polewy i lukrowania, to nasze pierniki w foremkach w kształcie gwiazdki i choinki czy krajanka piernikowa w czekoladzie ucieszą podniebienie niejednego obdarowanego!

Piernik choinka zdobiony
Pierniki w polewie czekoladowej
Krajanka piernikowa

Keks est ciastem o długim „rodowodzie”. W zachowanych przepisach ze starożytnego Rzymu keks miał postać jęczmiennego ciasta z rodzynkami, orzeszkami piniowymi i owocami granatu. W średniowieczu przepis ten wzbogacono o miód, przyprawy, a także bogatszą gamę owoców. Obecnie znamy keksy jako babki piaskowe lub ciasta biszkoptowe, do których dodaje się bakalie i kandyzowane owoce. Pieczone są tradycyjnie w prostokątnych formach, stąd mówimy dziś na takie wąskie blaszki „keksówki”. Keks gości na naszych stołach z okazji Świąt Bożego Narodzenia lub Wielkanocy. Klasyczny keks jest prosty i szybki w przygotowaniu. Ciasto jest aromatyczne i miękkie i utrzymuje świeżość przez długi czas. Znawcy tematu twierdzą, że najsmaczniejszy jest około dwóch, trzech dni od upieczenia. Sprawdziliśmy, tak jest istotnie. Prawdopodobnie z tego właśnie powodu keks swoje święto obchodzi 27 grudnia, czyli trzy dni po Wigilii.

Keks świąteczny
Zestawy prezentowe

Chcielibyśmy zwrócić Państwa uwagę na nowość w naszej świątecznej ofercie – zestawy prezentowe. Zachęcamy do zapoznania się z nią w naszym sklepie internetowym, a niebawem napiszemy więcej, bo część tej oferty stanie się dostępna przez cały rok.

Zapraszamy do naszych firmowych cukierni oraz stoisk na bożonarodzeniowych jarmarkach w Gdańsku i Wejherowie – w każdym z tych punktów będzie możne odebrać przed świętami zamówione ciasto. Oferujemy też najwygodniejszą formę odbioru – dostawę pod wskazany adres. Oto wszystkie nasze punkty z odnośnikami do danych teleadresowych.

Cukiernia firmowa Gdańsk Osowa
Cukiernia firmowa Gdańsk Zaspa
Cukiernia firmowa Sopot
Kawiarnia Busola Wejherowo
Jarmark Bożonarodzeniowy Gdańsk
Jarmark Bożonarodzeniowy Wejherowo